Bardzo ważne 3 punkty Concordii. Słoniki wygrały w Morągu z Huraganem [SKRÓT MECZU]

    2020-10-10
    Trzecią bramkę dla Concordii zdobył w Morągu Mateusz Szmydt fot. Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia

    Po bardzo wyrównanym, rozgrywanym w trudnych warunkach meczu, Concordia pokonała w Morągu miejscowy Huragan 3:0. Wszystkie trzy gole padły w drugiej połowie. Wynik otworzył w 68 minucie Jakub Bojas, a w ostatnich dziesięciu minutach gospodarzy dobili jeszcze Anton Kolosov i Mateusz Szmydt. Zwycięstwo pozwoliło pomarańczowo-czarnym złapać chwilowy oddech i kontakt z drużynami ze środka tabeli.

    Jak ważny był sobotni mecz dla obu drużyn, nie trzeba było nikomu tłumaczyć. Wystarczyło spojrzeć w tabelę. Zarówno Concordia, jak i Huragan przed 10 kolejką zgromadziły po tyle samo punktów i jako sąsiedzi w tabeli, równie mocno chcieli zainkasować komplet punktów, by wydostać się z dolnych rejonów. W tym sezonie pomarańczowo-czarni oraz gospodarze prezentują zbliżony do siebie poziom i to było widać na boisku. Był to typowy mecz walki, w którym nikt nie odstawiał nogi. Na dodatek rozgrywany był bez udziału publiczności (obostrzenia pandemiczne z powodu czerwonej strefy), przy stale padającym deszczu, na mocno grząskiej murawie.

    Wynik meczu mógł otworzyć w 13 minucie
    Radosław Lenart, który uderzał z rzutu wolnego i trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Gospodarze próbowali zaskoczyć bramkarza Concordii strzałami z dystansu, ale robili to na tyle nieskutecznie, że piłka albo padała łupem Michała Leszczyńskiego, albo przelatywała obok bramki. Huragan w pierwszej połowie najbliżej zdobycia gola był w 36 minucie. Wówczas dwukrotnie kapitalnie zachował się golkiper pomarańczowo-czarnych, który najpierw odbił silne uderzenie Mariusza Bucio z 17 metra, a następnie dobitkę Piotra Łysiaka. W odpowiedzi trzy minuty później bliski szczęścia był Jakub Bojas, który po zagraniu Radosława Lenarta strzałem z pierwszej piłki trafił w słupek. Mocno wyrównana pierwsza część spotkania zakończyła się więc bezbramkowym remisem.

    Na początku drugiej połowy, boisku po jednym ze starć z rywalem musiał opuścić
    Rafał Maciążek, którego zastąpił Patryk Burzyński. W 61 minucie po raz kolejny dobrą interwencją popisał się Michał Leszczyński, który wybronił nogami strzał Rafała Lisieckiego. W 64 minucie swoją szansę miał Anton Kolosov, który na pełnym biegu oddał płaski strzał po ziemi, wybroniony końcówkami palców przez Michała Sobieskiego. W 68 minucie w końcu Concordia otworzyła wynik spotkania. Stało się to po stałym fragmencie gry. Łukasz Kopka dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, piłka trafiła pod nogi Dominika Pawłowskiego, którego strzał zablokował ręką Piotr Łysiak. Sędzia puścił jednak grę, w wyniku czego Szymon Drewek dograł do Jakuba Bojasa, a ten wpakował piłkę do bramki gospodarzy.

    W 70 minucie do wyrównania mógł doprowadzić
    Piotr Łysiak, który w niemal identyczny sposób i z tego samego miejsca, jak uczynił to Radosław Lenart w pierwszej połowie, trafił w spojenie z rzutu rożnego. W 80 minucie fatalny błąd popełnił Michał Sobieski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasza Kopki, młody bramkarz Huraganu piąstkując piłkę, skierował ją do własnej bramki. Tuż przed linią bramkową do siatki wbił ją jeszcze wślizgiem Anton Kolosov i tym samym zdobył gola w swoim pierwszym po kontuzji meczu. Gospodarzy dobił w 89 minucie Mateusz Szmydt, który pojawił się na boisku w 64 minucie. Skrzydłowy Concordii precyzyjnym uderzeniem z okolic narożnika pola karnego pokonał Michała Sobieskiego podwyższając wyniku meczu na 3:0.

    Huragan Morąg – Concordia Elbląg 0:3 (0:0)
    Bramki: 0:1 Jakub Bojas (68' – asysta Drewek), 0:2 Anton Kolosov (80'), 0:3 Mateusz Szmydt (89')

    Huragan: Michał Sobieski – Piotr Łysiak, Wiktor Patrzykąt, Adam Paliwoda, Daniel Michałowski (72' Mariusz Dec), Rafał Lisiecki, Mateusz Kasprzyk (62' Orlande Kpassa), Paweł Grzybowski (86' Kacper Sendlewski), Mariusz Bucio (62' Bartłomiej Ziemak), Paweł Galik, Kacper Szczudliński.

    Concordia: Michał Leszczyński – Rafał Maciążek (56' Patryk Burzyński), Tomasz Szawara, Marcin Kurs, Radosław Bukacki (64' Mateusz Szmydt), Hubert Otręba, Szymon Drewek, Radosław Lenart (64' Łukasz Kopka), Dominik Pawłowski, Jakub Bojas (86' Mariusz Pelc), Anton Kolosov.

    Żółte kartki: Kurs, Burzyński (Concordia)
    Sędziował: Piotr Chojnacki (Mława)

    W 11 kolejce Concordia zmierzy się u siebie z Unią Skierniewice. Mecz rozegrany zostanie w sobotę, 17 października o godz. 15:00 na stadionie przy ul. Krakusa.

    1Unia Skierniewice1839
    2Legia II Warszawa1632
    3Wigry Suwałki1831
    4ŁKS Łomża1729
    5Wisła II Płock1827
    6Broń Radom1827
    7GKS Bełchatów 1826
    8Świt Nowy Dwór M.1826
    9Warta Sieradz1725
    10Jagiellonia II Białystok1824
    11Victoria Sulejówek1822
    12GKS Wikielec1720
    13Lechia Tomaszów Mazow.1619
    14Pelikan Łowicz1719
    15Stomil Olsztyn1819
    16Mławianka Mława1718
    17Polonia Lidzbark Warmiński1716
    18Sokół Aleksandrów Ł.1812

    OSTATNI MECZ

    GKS Wikielec

    7:0

    Concordia Elbląg

    Bramki: GKS Wikielec

    Hubert Otręba (17'), (81')
    Uladzislau Krasouski (36')
    Mateusz Jajkowski (47')
    Dawid Kalisz (54')
    Raiviss Kirss (67')
    Michał Jankowski (72'-k.)

    Bramki: Concordia Elbląg

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony