Piłkarze Concordii po raz kolejny w tym sezonie udowodnili, że potrafią wychodzić z najgorszych opresji. W drugim z rzędu wyjazdowym meczu pomarańczowo-czarni przegrywając po pierwszej połowie, potrafili odwrócić losy meczu. W sobotnim pojedynku 19 kolejki forBET IV ligi, Słoniki pokonały na trudnym terenie w Mrągowie zawsze groźną Mrągowię 2:1. Dające zwycięstwo bramki zdobyli Joao Augusto i Patryk Wieliczko.
Concordia do Mrągowa pojechała w optymalnym zestawieniu. W wyjściowym składzie pojawiły się dwie zmiany. Miejsce Wojciecha Łojeczko i Norberta Nestorowicza zajęli Szymon Drewek oraz Aleks Łęcki.
Sobotni mecz mógł się podobać kibicom. Był to otwarty pojedynek rozgrywany w szybkim tempie. Elblążanie już w 1 minucie powinni otworzyć wynik. Po wrzutce Łukasza Kopki z rzutu rożnego, minimalnie obok słupka strzelał głową Joao Augusto. W 4 minucie uderzeniem z dystansu odpowiedział Mateusz Barszczewski, ale czujnie w bramce zachował się Volodymyr Melnychenko. W 8 minucie po długim zagraniu Tomasza Szawary, Mateusz Szmydt wyszedł na sytuację sam na sam z bramkarzem Mrągowii. Niestety jego strzał z ostrego kąta odbił nogą Adrian Orzeł. W 31 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Dawid Pietkiewicz wbiegł w pole karne, minął dwóch obrońców i strzałem tuż przy słupku pokonał golkipera Słoników. Dwie minuty później do wyrównania mógł doprowadzić Mariusz Pelc, ale jego strzał głową z kilku metrów, minął światło bramki. W 38 minucie przed kolejną szansą stanął Mateusz Szmydt. Skrzydłowy Concordii po raz kolejny mając przed sobą tylko bramkarza, strzelił wprost w niego. Do przerwy Mrągowia prowadziła więc jednym trafieniem.
Co nie udało się przed przerwą, powiodło się gościom na początku drugiej części meczu. W 59 minucie Aleks Łęcki zagrał w pole karne do Mariusza Pelca, którego ładny strzał z powietrza obronił Adrian Orzeł. Golkiper Mrągowii wobec dobitki Joao Augusto nie miał już jednak żadnych szans i było 1:1. W 69 minucie bardzo bliski szczęścia był Mahamadou Bah. Napastnik Mrągowii po dośrodkowaniu Damiana Glinki oddał strzał głową, który w fenomenalny sposób wybronił Volodymyr Melnychenko, ratując tym samym swój zespół przed utratą gola. W 73 minucie arbiter tego spotkania nie zdecydował się odgwizdać „jedenastki”, po tym jak piłkę ręką zagrał we własnym polu karnym Damian Glinka. W 79 minucie zakotłowało się w polu karnym gospodarzy, po tym jak piłkę z rąk wypuścił mrągowski bramkarz. Mimo sporego zamieszania żaden z piłkarzy Concordii nie skorzystał jednak z okazji i nie skierował piłki do bramki. Minutę później pomarańczowo-czarni wykonywali kolejny rzut wolny. Tym razem do ustawionej na 17 metrze futbolówki podszedł Patryk Wieliczko i precyzyjnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Mimo dość nerwowej końcówki, elblążanom udało się dowieźć korzystny rezultat do ostatniego gwizdka, a co za tym idzie zgarnąć 3 bardzo ważne punkty.
Był to naprawdę ciekawy i otwarty mecz. Mówiłem to jesienią i teraz powtórzę. Fajnie, że Mrągowia jest drużyną, która prowadzi otwarty futbol. Nie tylko skupia się na obronie, ale też dobrze atakuje. Do przerwy przegrywaliśmy po błędzie indywidualnym, choć mieliśmy trzy stuprocentowe sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. W drugiej połowie mecz nadal był otwarty, ale uwidoczniła się nasza znaczna przewaga. Udokumentowaliśmy ją dwoma bramkami po ładnych akcjach. Jedną po strzale bezpośrednio z rzutu wolnego, a drugą po dośrodkowaniu z bocznej strefy. Mariusz Pelc uderzał, bramkarz obronił, Joao Augusto znalazł się tam, gdzie być powinien i tylko dopełnił formalności. Cieszymy się z wygranej, bo wiemy jak ciężko się tu gra i bardzo cenimy sobie te 3 punkty. Drużyna stanęła na wysokości zadania i zafunkcjonowała bardzo dobrze w drugiej połowie. Wyszła z nas cała złość piłkarska po zremisowanym meczu derbowym i zrobiliśmy to co trzeba było. Teraz czekamy już na kolejny mecz u siebie – podsumował sobotni mecz w Mrągowie trener Concordii Krzysztof Machiński.
Mrągowia Mrągowo – Concordia Elbląg 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Dawid Pietkiewicz (31'), 1:1 Joao Augusto (59'), 1:2 Patryk Wieliczko (80')
Concordia: Volodymyr Melnychenko – Paweł Pelc (55' Radosław Bukacki), Edil de Souza Barros, Tomasz Szawara, Michał Lewandowski, Aleks Łęcki (90' Wojciech Łojeczko), Szymon Drewek (46' Iwo Rudziński), Łukasz Kopka (83' Adam Skierkowski), Mateusz Szmydt, Joao Augusto, Mariusz Pelc (62' Patryk Wieliczko).
Mrągowia: Adrian Orzeł – Kacper Skok (42' Piotr Wypniewski), Damian Glinka (82' Piotr Chmielewski), Mahamadou Bah, Mateusz Barszczewski, Eryk Kosek, Adam Bognacki, Dawid Pietkiewicz (66' Wiktor Bojarowski), Wojciech Żęgota (35' Kacper Walendykiewicz), Piotr Błędowski, Rafał Kudlak.
Sędziował: Miłosz Karbowski (Kruklanki)
Żółte kartki: Lewandowski, M. Pelc, Kopka, Łęcki, Łojeczko (Concordia), Pietkiewicz, Kosek (Mrągowia)
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się u siebie z MKS Korsze. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 9 kwietnia o godz. 16 na stadionie przy ul. Krakusa.
1 | Unia Skierniewice | 18 | 39 | |
2 | Legia II Warszawa | 16 | 32 | |
3 | Wigry Suwałki | 18 | 31 | |
4 | ŁKS Łomża | 17 | 29 | |
5 | Wisła II Płock | 18 | 27 | |
6 | Broń Radom | 18 | 27 | |
7 | GKS Bełchatów | 18 | 26 | |
8 | Świt Nowy Dwór M. | 18 | 26 | |
9 | Warta Sieradz | 17 | 25 | |
10 | Jagiellonia II Białystok | 18 | 24 | |
11 | Victoria Sulejówek | 18 | 22 | |
12 | GKS Wikielec | 17 | 20 | |
13 | Lechia Tomaszów Mazow. | 16 | 19 | |
14 | Pelikan Łowicz | 17 | 19 | |
15 | Stomil Olsztyn | 18 | 19 | |
16 | Mławianka Mława | 17 | 18 | |
17 | Polonia Lidzbark Warmiński | 17 | 16 | |
18 | Sokół Aleksandrów Ł. | 18 | 12 |
GKS Wikielec
Concordia Elbląg
Bramki: GKS Wikielec
Hubert Otręba (17'), (81')
Uladzislau Krasouski (36')
Mateusz Jajkowski (47')
Dawid Kalisz (54')
Raiviss Kirss (67')
Michał Jankowski (72'-k.)
Bramki: Concordia Elbląg