W środowym pojedynku 1/4 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski Concordia pokonała Ossę Biskupiec Pomorski 3:2 i awansowała do półfinału tych rozgrywek. Pomarańczowo-czarni po pierwszej połowie i trafieniach samobójczym oraz golach Aleksa Łęckiego i Bartosza Danowskiego prowadzili 3:0. W drugiej części spotkania trener Krzysztof Machiński dokonał 6 zmian, wpuszczając na boisko 5 młodzieżowców i mecz się wyrównał. Ambitnie grający gospodarze, którzy wcześniej wyeliminowali z pucharu m.in. dwóch czwartoligowców, w końcówce meczu zdobyli dwa gole i w poczynaniach elblążan wkradła się nerwowość. Na szczęście na nic więcej elbląski zespół nie pozwolił już rywalom, dzięki czemu mógł się cieszyć z awansu.

W środowym meczu w Biskupcu Pomorskim trener Krzysztof Machiński nie mógł skorzystać z usług pary podstawowych obrońców: kontuzjowanego już wcześniej Rafała Maciążka oraz pauzującego za czerwoną kartkę z poprzedniej edycji pucharu Tomasza Szawary. Ponadto z powodu urazów zagrać nie mogli Łukasz Kopka i Mariusz Pelc. Wobec tych absencji, w defensywie elbląska drużyna musiała zagrać w mocno eksperymentalnym ustawieniu. Na środku obrony zagrał Radosław Bukacki, a na bokach towarzyszyli mu dwaj młodzieżowcy Norbert Nestorowicz oraz 17-letni Jakub Rękawek, dla którego był to pierwszy w tym sezonie występ w drużynie seniorskiej.

Elblążanie bardzo szybko, bo już w 4 minucie objęli prowadzenie. Po zagraniu Nielsa Willemsa do wychodzącego na czystą pozycją Dominika Pawłowskiego, piłkę wślizgiem próbował przeciąć Filip Otremba, ale zrobił to tak niefortunnie, że futbolówka wpadła do bramki Ossy. W kolejnych minutach Concordia dążyła do zdobycia następnych bramek. Bliski szczęścia był w 13 minucie Radosław Bukacki, którego strzał z rzutu wolnego odbił na rzut rożny bramkarz Ossy. Gospodarze swoich szans szukali w stałych fragmentach gry oraz kontrach. Po jednej z nich w 14 minucie Rafał Wiśniewski znalazł się oko w oko z Kacprem Leszczyńskim, ale uderzył obok bramki. W 16 minucie z rzutu wolnego strzelał z kolei grający trener Ossy Patryk Wodzicki. Jego uderzenie zdołał wyłapać jednak elbląski golkiper. W 19 minucie po strzale z pola karnego Bartosza Danowskiego, dobrze interweniował Jakub Witkowski.

W 24 minucie po ładnej, zespołowej akcji było już 2:0 dla elblążan. Po odegraniu Jakuba Bojasa do Aleksa Łęckiego, ten drugi strzałem z pola karnego pokonał Jakuba Witkowskiego. W 31 minucie Ossa była bardzo bliska zdobycia gola kontaktowego. Po dośrodkowaniu Jakuba Jaroszewskiego w elbląskim polu karnym zakotłowało się, ale na wysokości zadania stanął Kacper Leszczyński, który obronił strzał Rafała Wiśniewskiego z kilku metrów. W 41 minucie piłka po strzale Jakuba Bojasa odbiła się jeszcze od poprzeczki, ale chwilę później znalazła już drogę do bramki, po ładnym mierzonym uderzeniu Bartosza Danowskiego z 16 metra. Ossa mogła szybko odpowiedzieć, ale znów dobrą interwencją popisał się Kacper Leszczyński, który powstrzymał w polu karnym Michała Piceluka. Tuż przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców mógł się wpisać jeszcze Dominik Pawłowski. Jego strzał z 8 metra wybronił jednak Jakub Witkowski.

Po godzinie gry trener pomarańczowo-czarnych dał odpocząć Jakubowi Bojasowi, Dominikowi Pawłowskiemu i Aleksowi Łęckiemu. W ich miejsce pojawiła się trójka młodzieżowców, wśród których był Szymon Ratajczyk. 17-letni napastnik cztery minuty po zameldowaniu się na boisku mógł zdobyć czwartą bramkę dla Concordii. Niestety rajd prawą stroną „Rataja” zakończył się tylko strzałem w słupek. W 71 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z okolic środka boiska, najlepiej w polu karnym Concordii odnalazł się Michał Piceluk, który płaskim strzałem pokonał z bliska Kacpra Leszczyńskiego. Strzelona bramka dodała sił gospodarzom, którzy ambitnie walczyli do ostatnich minut o zmianę niekorzystnego rezultatu. W 90 minucie bramkę kontaktową dla swojej drużyny mógł zdobyć Jakub Jaroszewski, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła tylko w poprzeczkę. Kilkadziesiąt sekund później Ossa dopięła jednak swego i zdobyła gola na 2:3. Stało się tak po zagraniu wzdłuż bramki Karola Rosy i trafieniu z najbliższej odległości Michała Piceluka. Mimo bardzo nerwowej końcówki i aż 4 doliczonych minut, elblążanie nie pozwolili już na więcej gospodarzom i spotkanie zakończyło się wygraną Concordii.

Ossa Biskupiec Pomorski – Concordia 2:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Filip Otremba (4' - sam.), 0:2 Aleks Łęcki (25' – asysta Bojas), 0:3 Bartosz Danowski (41' – asysta Willems), 1:3 Michał Piceluk (71'), 2:3 Michał Piceluk (90')

Ossa: Jakub Witkowski (80' Krystian Ossowski) – Patryk Jaworski (85' Adam Szczygłowski), Bartosz Szwaracki, Maciej Pietruszewski (85' Paweł Ochtyra), Jakub Jaroszewski, Patryk Wodzicki, Michał Piceluk, Filip Otremba (15' Karol Rosa), Mateusz Nadrowski, Rafał Wiśniewski, Rafał Kasprowicz (86' Dominik Korzeniak).

Concordia: Kacper Leszczyński – Jakub Rękawek, Radosław Bukacki, Norbert Nestorowicz, Szymon Drewek (77' Hubert Piech), Bartosz Danowski, Aleks Łęcki (60' Michał Błaszczyk), Niels Willems (77' Paweł Pelc), Dominik Pawłowski (60' Szymon Ratajczyk), Mateusz Szmydt (70' Daniel Jatczak), Jakub Bojas (60' Iwo Rudziński).

Sędziował: Łukasz Dobrzyński (Morąg)
Żółte kartki: Rosa, Jaworski, Jaroszewski (Ossa), Danowski (Concordia)

Wyniki 1/4 finału WPP:
Ossa Biskupiec Pomorski - Concordia Elbląg 2:3

Olimpia Olsztynek - Huragan Morąg 1:0

Mrągowia Mrągowo - GKS Wikielec 4:4 pd. 6:7 k.

Mamry Giżycko - Znicz Biała-Piska 3:0

Półfinałowego rywala Concordii wyłoni losowanie. Mecze 1/2 finału zaplanowano na 19 maja.