Ósme zwycięstwo z rzędu odnieśli w tym sezonie IV ligi piłkarze Concordii. W sobotnim meczu w Biskupcu pomarańczowo-czarni pokonali 3:1 Tęczę i po remisie Motoru Lubawa z Mrągowią, zwiększyli w tabeli przewagę nad wiceliderem do pięciu punktów. Bramki dla elbląskiego zespołu w pojedynku z Tęczą zdobyli: Edil de Souza Barros, Patryk Malanowski i Szymon Ratajczyk.

Concordia do Biskupca pojechała niemal w optymalnym składzie. W kadrze na mecz z Tęczą nie znalazł się jedynie Sebastian Tomczuk, który ujrzał w ostatnim spotkaniu z Zatoką czerwoną kartkę.

Pomarańczowo-czarni już od pierwszego gwizdka odważnie ruszyli do ataków na bramkę gospodarzy. Mimo to, fatalny błąd Edila w obronie mógł sprawić, że to Tęcza mogła objąć prowadzenie. W 2 minucie brazylijski defensor zbyt lekko podawał do swojego bramkarza i piłkę przejął Przemysław Rybkiewicz. Będąc w sytuacji sam na sam napastnik gospodarzy oddał jednak słaby strzał i Adrian Kostrzewski bez problemów złapał futbolówkę. Brazylijczyk szybko się jednak zrehabilitował za wcześniejszą wpadkę. W 7 minucie Dawid Załucki dogrywał w pole karne, a odbita głową przez Macieja Waląga piłka trafiła pod nogi Edila de Souzy Barrosa, który precyzyjnym strzałem tuż przy słupku nie dał szans bramkarzowi i Concordia prowadziła 1:0.

W 11 minucie Słoniki mogły wygrywać dwoma bramkami, ale futbolówka po strzale Dawida Załuckiego z 16 metra tylko odbiła się od słupka. W 19 minucie świetną interwencją po strzale głową Adama Skierkowskiego popisał się Michał Przyborowski, który uchronił swój zespół przed utratą kolejnego gola. Dwie minuty później Patryk Malanowski uwolnił się spod opieki obrońcy i wbiegając w pole karne oddał strzał, który nogami wybronił golkiper Tęczy. W 23 minucie po zagraniu Dawida Załuckiego, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Paweł Pelc, ale przegrał pojedynek z Michałem Przyborowskim. W 25 minucie strzał Radosława Lenarta z pola karnego przeleciał niewiele nad spojeniem słupka z poprzeczką. W 34 minucie dwa groźne strzały tego samego zawodnika, jeden po drugim, ponownie zdołał wybronić biskupiecki bramkarz. Concordia miała w pierwszej połowie przygniatającą przewagę, ale nie potrafiła tego przekuć na kolejne gole i ta część meczu zakończyła się skromnym prowadzeniem Słoników 1:0.

W drugiej połowie obrazy gry nie zmienił się. Nadal stroną wyraźnie przeważającą byli goście. W 47 minucie bardzo mocnym strzałem, który przeleciał niewiele od słupka, popisał się Radosław Lenart. Na drugą bramkę dla pomarańczowo-czarnych trzeba było czekać do 67 minuty. Wówczas, wprowadzony w drugiej połowie, Przemysław Kamiński świetnie wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Patryka Malanowskiego, który minął bramkarza i trafił do pustej bramki. Wynik na 3:0 podwyższył w 82 minucie 15-letni Szymon Ratajczyk, który pojawił się na boisku dziesięć minut wcześniej. Młody i utalentowany napastnik otrzymał podanie od Patryka Malanowskiego i będąc w polu karnym oddał strzał z pierwszej piłki, zdobywając tym samym swoje pierwsze trafienie w drużynie seniorów. Gospodarze w ostatniej minucie meczu zdobyli bramkę honorową, którą z najbliższej odległości po zagraniu Bartłomieja Bogdaniuka zdobył Cezary Sirojć. Tym samym mecz zakończył się pewną wygraną Concordii 3:1.
 

Nasza wygrana była w pełni zasłużona, szkoda tylko, że w tak niskich rozmiarach. Mecz praktycznie powinniśmy rozstrzygnąć już do przerwy, gdzie mieliśmy co najmniej sześć stuprocentowych sytuacji. W odpowiedzi rywal stworzył sobie jedną taką okazję, którą mu zresztą sami sprezentowaliśmy. Poza tym kontrolowaliśmy przebieg całego spotkania. Cieszymy się i szanujemy te trzy punkty wywalczone na ciężkim terenie. Cieszy dodatkowo fakt, że 15-letni Szymon Ratajczyk zdobył w tym meczu swojego debiutanckiego gola w seniorach. Mam nadzieję, że ta nasza zdolna młodzież, oprócz Ratajczyka, także Kacper Fedyna i Radosław Pasik, w takich meczach łapać będzie kolejne minuty oraz doświadczenie, dzięki czemu w przyszłości będą wartościowymi graczami Concordii – powiedział po meczu trener Concordii Łukasz Nadolny.

Tęcza Biskupiec – Concordia Elbląg 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Edil de Souza Barros (7'), 0:2 Patryk Malanowski (67' – asysta Kamiński), 0:3 Szymon Ratajczyk (82' – asysta Malanowski), 1:3 Cezary Sirojć (90')

Tęcza: Michał Przyborowski – Adrian Chabera, Kamil Chyczewski (74' Sławomir Rybkiewicz), Bartłomiej Bogdaniuk, Rafał Ocias (61' Cezary Sirojć), Przemysław Rybkiewicz (81' Wiktor Misior), Grzegorz Kulpaka, Piotr Andruszkiewicz, Szymon Chrzanowski (61' Sebastian Szypulski), Maciej Waląg, Adam Łoszkowski (88' Kacper Brunkal).

Concordia: Adrian Kostrzewski – Edil de Souza Barros (86' Kacper Fedyna), Tomasz Szawara, Paweł Rogoz, Paweł Pelc (46' Przemysław Kamiński), Radosław Bukacki (46' Michał Lewandowski), Adam Skierkowski, Dawid Załucki (72' Szymon Ratajczyk), Dominik Pawłowski (82' Radosław Pasik), Radosław Lenart, Patryk Malanowski.

Żółte kartki: Chrzanowski, Łoszkowski (Tęcza), Edil (Concordia)
Sędziował: Karol Rudziński (Nidzica)

W kolejnym meczu Concordia zmierzy się u siebie z Granicą Kętrzyn. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 3 listopada o godz. 13:30 na stadionie przy ul. Krakusa.