
W tym tygodniu poznaliśmy nazwisko nowego trenera trzecioligowej Concordii, którym został Adrian Żurański. Przed młodym szkoleniowcem trudne, ale możliwe do wykonania zadanie. Będzie nim wyciągnięcie drużyny ze strefy spadkowej i sprawienie, że zacznie ona regularnie punktować. Zachęcamy do lektury wywiadu z nowym trenerem Słoników, którego zapytaliśmy m.in. o dotychczasową karierę trenerską, cele i pierwsze wnioski z treningów z elbląskim zespołem.
Jaki styl grania preferuje trener w prowadzonych przez siebie zespołach?
- Są rzeczy, które muszą być dla mnie spełnione w defensywie. Natomiast bardzo lubię grać ofensywnie, widowiskowo, dominować na boisku i utrzymywać się przy piłce, a przy tym stwarzać sobie sytuacje. Preferuję hiszpański futbol i on jest we mnie. Wielokrotnie bywałem na kilkumiesięcznych wyjazdach szkoleniowych w Hiszpanii. Moja kariera trenerska zaczęła się od Barca Academy. Pod okiem dyrektorów z Hiszpanii uczyłem się tej piłki od podstaw.
W Podlasiu Sokołów Podlaski udało się trenerowi odmienić oblicze drużyny, z walczącej sezon wcześniej o utrzymanie, w czołowy zespół w IV lidze mazowieckiej.
- Tak i uważam to za duży sukces na samym początku mojej kariery trenerskiej w seniorskiej piłce. Jak przejmowałem zespół w zimowej przerwie, to zajmował on przedostatnie miejsce w tabeli. Ze względu na niedokończony z powodu pandemii koronawirusa sezon, nie było spadków i drużyna utrzymała się w IV lidze. Od początku nowego sezonu ruszyliśmy jednak mocno i zaskoczyliśmy wszystkich zajmując ostatecznie 5 miejsce. Wpływ na to miały m.in. trafione transfery, organizacja drużyny i zbudowany team spirit.
W swoim ostatnim klubie – Miedzi II Legnica, zaliczył trener dobre wejście. Zaczęliście od serii 7 meczów bez porażki, ale później przyszła passa 8 przegranych pojedynków.
- Na początku rundy wiosennej zespół rezerw wspomagało regularnie kilku zawodników z pierwszej drużyny na czele z doświadczonym Grzegorzem Bartczakiem. Niestety w drugiej połowie rundy byliśmy „rozebrani” na trzy części. Zawodnicy młodzi musieli wesprzeć zespół juniorów walczący o awans do Centralnej Ligi Juniorów, a jeszcze młodsi walczyli ze swoją drużyną o utrzymanie w CLJ U-17. Natomiast piłkarze z pierwszej drużyny Miedzi rozpoczęli urlopy. Bywało więc, że graliśmy „rezerwami” drużyny juniorów i to przełożyło się na wyniki w końcówce sezonu.
Jaki cel stawia sobie trener w Concordii?
- Przede wszystkim chcę zwiększyć profesjonalizm zawodników, ich podejście do treningu i tego co robią. W tej drużynie jest potencjał i ja jako trener chcę go wykrzesać. Najważniejszy cel to wyjść i zdobywać w każdym meczu punkty. Czy to będzie jeden, czy trzy oczka, każdy będzie bardzo cenny w tej sytuacji. O to będziemy walczyć.
Wyciągnął już trener jakieś wnioski po pierwszym treningu z drużyną?
- Po pierwszych zajęciach widzę, że wszyscy chcą odmienić tę sytuację, w której zespół się obecnie znajduje. Nikt się nie poddał. Ten piłkarski potencjał w zespole jest, a wyniki osiągnięte do tej pory nie odzwierciedlają tego, co widziałem na pierwszym treningu. Ważnym zadaniem będzie także poprawa morale u zawodników.
Trudniejszego debiutu trener nie mógł sobie wyobrazić. Już w sobotę zmierzymy się ze Świtem. Czy będziemy w stanie zaskoczyć lidera?
- Rywal z pewnością może się spodziewać czegoś nowego w naszej grze. Oczywiście nie będziemy zdradzać naszych pomysłów na sobotni mecz. Na to spotkanie musimy wyjść jako drużyna zorganizowana i zgrana, która powalczy o to pierwsze w sezonie zwycięstwo.
ForBet IV liga (2024/25)
|
1 miejsce - awans do III ligi
2 miejsce - baraże o awans
14-15 miejsce - baraże o utrzymanie
16 miejsce - spadek do Klasy Okręgowej
Mamry Giżycko
Concordia Elbląg
Matuć 2'
Wiszniewski 7'
Romanowski 30'
-
Wieliczko 56'
Stomil Olsztyn (Agrykola)
1/4 Bank Spółdzielczy w Szczytnie
Wojewódzki Puchar Polski
23.04.2025 17:00