Dwie porażki i jedna wygrana to bilans trzech rozegranych w ciągu ostatnich 7 dni meczów ligowych Concordii. Na zakończenie bardzo intensywnego tygodnia pomarańczowo-czarni ulegli na Krakusa Ursusowi Warszawa 0:2. Grający bez trzech zawodników z podstawowego składu elblążanie, do przerwy utrzymywali bezbramkowy remis. Na drugą połowę Słoniki wyszły już bez kontuzjowanego Łukasza Kopki, za to z 5 młodzieżowcami w składzie. Bardziej doświadczeni piłkarze z Warszawy wykorzystali spore osłabienie gospodarzy i w drugiej połowie zdobyli dwie bramki, rozstrzygając spotkanie na swoją korzyść.
Concordia do sobotniego spotkania przystąpiła w mocno przetrzebionym składzie. Zagrać nie mogli trzej podstawowi gracze: Jakub Bojas i Radosław Bukacki (obaj za kartki) oraz Rafał Maciążek (kontuzja). Ponadto nadal do gry nie jest gotowy Paweł Pelc, a obrońca Victor van der Linde po odniesionej kontuzji wrócił do Holandii. Na domiar złego po pierwszej połowie meczu z Ursusem boisko z powodu urazu musiał opuścił Łukasz Kopka. Wobec tylu absencji na ławce rezerwowych zasiadło tylko 6 zawodników, z czego aż 4 to młodzieżowcy. Kolejnych 4 zawodników o takim statusie pojawiło się w wyjściowym składzie (Piech, Błaszczyk, Drewek, Nesterowicz).
Początek meczu był dość wyrównany, ale to gospodarze mogli jako pierwsi zdobyć gola. W 15 minucie szarżującego z piłką Dominika Pawłowskiego zatrzymał dopiero bramkarz Ursusa, który wybronił jego silny strzał z pola karnego na rzut rożny. Z czasem zaczęła uwidaczniać się przewaga gości, którzy pierwszą groźną okazję stworzyli sobie w 22 minucie. Wówczas po wyrzucie z autu strzał głową z dwóch metrów Sebastiana Szerszenia odbił Michał Nowak. W 29 minucie po kolejnej wrzutce z autu, efektownie strzelał z 16 metrów Maciej Prusinowski, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W 38 minucie uderzenie po ziemi z linii pola karnego Pawła Tarnowskiego złapał czujny w bramce Michał Nowak. Trzy minuty później Ursus wykonywał rzut wolny, a dośrodkowaną piłkę, głową uderzył obok słupka Wojciech Bernacik. Mimo naporu przyjezdnych pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Od początku drugiej połowy wspomnianego już Kopkę zastąpił Aleks Łęcki i Concordia grała pięcioma młodzieżowcami. W 52 minucie po złym podaniu Huberta Piecha, Ursus wyszedł z kontrą, po której wywalczył rzut karny. Po dośrodkowaniu z lewej strony Filipa Dziełaka, piłka odbiła się od ręki Michała Błaszczyka i sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Jedenastkę na bramkę bez problemu zamienił Paweł Tarnowski i było 0:1. Gospodarzom nie pozostało nic innego jak ruszyć do ataku i po jednym z nich, w 65 minucie bliski szczęścia był Mateusz Szmydt. Jego silne uderzenie z 18 metra nad poprzeczkę przeniósł jednak Paweł Szajewski. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową Mariusza Pelca, pod bramką gości wywiązało się ogromne zamieszanie, z którego obronną ręką wyszedł golkiper Ursusa. W 68 minucie po własnym błędzie Ernest Dzięcioł ratował się faulem na wychodzącym na czystą pozycję Mariuszu Pelcu, ale zobaczył za to zagranie tylko żółtą kartkę.
Gdy wydawało się, że Concordia jest na dobrej drodze od wyrównania, w 72 minucie to Traktorki zdobyły drugiego gola. Piłkę w pole karne dograł Paweł Tarnowski a niepilnowany Filip Dziełak głową z kilku metrów skierował ją do bramki. Ostatnie dziesięć minut pomarańczowo-czarni musieli radzić sobie bez Bartosza Danowskiego, który za odkopnięcie piłki obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W 84 minucie ładny strzał z dystansu, po którym z trudem interweniował bramkarz Ursusa, oddał Norbert Nesterowicz. Niestety piłka jak zaczarowana nie chciała w tym dniu wpaść do bramki rywala. Dwie minuty później elblążan od utraty trzeciego gola uchronił Michał Nowak, który dwukrotnie obronił strzały najpierw Pawła Tarnowskiego z 16 metrów, a następnie dobitkę głową Mateusza Muszyńskiego. Tym samym to goście pod ostatnim gwizdku sędziego mogli na środku boiska wykonać swój taniec radości, zabierając do Warszawy komplet punktów.
Concordia Elbląg – Ursus Warszawa 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Paweł Tarnowski (53'-k.), 0:2 Filip Dziełak (72')
Concordia: Michał Nowak - Tomasz Szawara, Hubert Piech, Michał Błaszczyk (74' Daniel Jatczak), Szymon Drewek , Bartosz Danowski, Łukasz Kopka (46' Aleks Łęcki), Norbert Nesterowicz, Dominik Pawłowski, Mateusz Szmydt, Mariusz Pelc (74' Szymon Ratajczyk).
Ursus: Paweł Szajewski - Jakub Kabala, Ernest Dzięcioł, Patryk Jurczyński, Antoni Górecki, Paweł Tarnowski, Wojciech Bernacik, Maciej Prusinowski, Filip Dziełak (89' Marek Wietecki), Patryk Kamiński (74' Oskar Pyrzyna), Sebastian Szerszeń (60' Mateusz Muszyński).
Żółte kartki: Danowski, M. Pelc (Concordia), Dzięcioł, Tarnowski, Jurczyński (Ursus)
Czerwona kartka: Danowski (79' – za drugą żółtą)
Sędziował: Kamil Krasnopolski (Łódź)
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Spotkanie odbędzie się sobotę, 1 maja o godz. 15 w Zambrowie.
1 | Unia Skierniewice | 18 | 39 | |
2 | Legia II Warszawa | 16 | 32 | |
3 | Wigry Suwałki | 18 | 31 | |
4 | ŁKS Łomża | 17 | 29 | |
5 | Wisła II Płock | 18 | 27 | |
6 | Broń Radom | 18 | 27 | |
7 | GKS Bełchatów | 18 | 26 | |
8 | Świt Nowy Dwór M. | 18 | 26 | |
9 | Warta Sieradz | 17 | 25 | |
10 | Jagiellonia II Białystok | 18 | 24 | |
11 | Victoria Sulejówek | 18 | 22 | |
12 | GKS Wikielec | 17 | 20 | |
13 | Lechia Tomaszów Mazow. | 16 | 19 | |
14 | Pelikan Łowicz | 17 | 19 | |
15 | Stomil Olsztyn | 18 | 19 | |
16 | Mławianka Mława | 17 | 18 | |
17 | Polonia Lidzbark Warmiński | 17 | 16 | |
18 | Sokół Aleksandrów Ł. | 18 | 12 |
GKS Wikielec
Concordia Elbląg
Bramki: GKS Wikielec
Hubert Otręba (17'), (81')
Uladzislau Krasouski (36')
Mateusz Jajkowski (47')
Dawid Kalisz (54')
Raiviss Kirss (67')
Michał Jankowski (72'-k.)
Bramki: Concordia Elbląg