Piłkarze Concordii dochowali tradycji i w piątkowy wieczór (23 czerwca) w Biskupcu sięgnęli po swój trzeci w historii Wojewódzki Puchar Polski. Pomarańczowo-czarni zdobywają to trofeum regularnie co dwa lata – poprzednio w 2019 i 2021 roku. Tym razem Słoniki pokonały po dogrywce Tęczę Biskupiec 2:1, a gole dla elbląskiego zespołu strzelili: Joao Augusto i Mateusz Szmydt. Dzięki temu jesienią będą reprezentować województwo w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski.

Concordia do swojego ostatniego w tym sezonie meczu przystąpiła w najsilniejszym składzie. Elblążanie od początku meczu przejęli inicjatywę i już w 8 minucie mogli otworzyć wynik spotkania. Wówczas po dośrodkowaniu Eryka Jarzębskiego głową z kilku metrów strzelał Joao Augusto, a świetną interwencją popisał się Mateusz Lawrenc. Minutę później bramkarz Tęczy wypiąstkował piłkę po dograniu Joao Augusto, a dobitka Szymona Drewka przeleciała nad poprzeczką. Słoniki dalej atakowały i w 11 minucie Łukasz Kopka w dogodnej sytuacji nie trafił czysto i futbolówka minęła światło bramki. W 22 minucie przed szansą stanął Michał Góral, ale jego strzał z 16 metra nad poprzeczkę przeniósł Mateusz Lawrenc. Gospodarze przez większą część pierwszej połowy nie byli w stanie poważniej zagrozić elbląskiej bramce. Dopiero w 27 minucie po błędzie Tomasza Szawary, Adrian Podgórski przejął piłkę w polu karnym i oddał mocny strzał, który świetnie obronił Jakub Wąsowski. Pomarańczowo-czarni odpowiedzieli w 33 minucie, gdy po szybkiej kontrze Łukasz Kopka strzelił silnie z 10 metrów, ale znów piłka minęła światło bramki. W 41 minucie dobrą interwencją wykazał się Jakub Wąsowski, który tym razem obronił płaskie i groźne uderzenie Tomasza Strzelca. Do przerwy licznie zgromadzeni na trybunach nowego stadionu w Biskupcu kibice (w tym także grupa kilkudziesięciu sympatyków Concordii) goli nie oglądali.

W drugiej części Concordia nadal dominowała i w końcu w 61 minucie trafiła do bramki rywala. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Radosław Bukacki, po czym dopadł do niej Joao Augusto i silnym strzałem umieścił ją w siatce. W 71 minucie powinno być 2:0 dla Słoników. Niestety mający przed sobą praktycznie tylko bramkarza Łukasz Kopka uderzył z kilku metrów minimalnie obok słupka. Jeszcze bliżej powodzenia był w 76 minucie Joao Augusto, który wysoko wyskoczył do zagranej przez Mateusza Jońcę piłki i z kilku metrów strzelił głową w słupek. W rewanżu po główce Patryka Malanowskiego futbolówka nieznacznie minęła słupek elbląskiej bramki. W emocjonującej końcówce Concordia powinna dobić rywala kolejnym trafieniem i rozstrzygnąć ostatecznie losy meczu. Niestety mimo kilku klarownych okazji elblążanie razili nieskutecznością lub świetnie spisywał się Mateusz Lawrenc, tak jak w doliczonym czasie, gdy instynktownie obronił mocny strzał Joao Augusto z pola karnego. W ostatniej doliczonej minucie niewykorzystane sytuacje zemściły się na przyjezdnych. Najpierw kontra Concordii i wyborna okazja Mateusza Szmydta, którego strzał ofiarnie zablokował obrońca Tęczy. Piłkę przejęli gospodarze i wyprowadzili szybką akcję, którą wykończył strzałem przy słupku Patryk Malanowski. Były napastnik Słoników skarcił swój były zespół i strzelając wyrównującego gola doprowadził do dogrywki.

Stracona bramka na szczęście nie podłamała gości. W 96 minucie na strzał z linii pola karnego zdecydował się Radosław Nowicki. Piłka po drodze rykoszetem odbiła się jeszcze od Cezarego Sirojcia i niemal zaskoczyła golkipera Tęczy, który w ostatniej chwili zdołał ją złapać. Dwie minuty później wyborną okazję miał Łukasz Kopka, który uderzył z 8 metra, ale znów górą był Mateusz Lawrenc. Dziesiąta minuta dogrywki i po strzale Joao Augusto oraz rykoszecie, piłka odbija się od słupka. Bramka dla Concordii wisiała w powietrzu i w setnej minucie tak też się stało. Radosław Bukacki wrzuca z rożnego, do odbitej piłki dopada Joao Augusto, który strzela przewrotką, futbolówkę znów odbija obrońca Tęczy, w efekcie trafia ona pod nogi Mateusza Szmydta, który strzałem z woleja umieszcza ją w końcu w siatce.

Na samym początku drugiej części dogrywki Tęcza miała idealna sytuację do wyrównania. Po błędzie Mateusza Jońcy, w sytuacji sam na sam z Jakubem Wąsowskim znalazł się Patryk Malanowski, ale próba przelobowania elbląskiego bramkarza zakończyła się niepowodzeniem i piłka przeleciała nad poprzeczką. Dwie minuty później Jakub Wąsowski stał się bohaterem Concordii, broniąc precyzyjny strzał Jakuba Jurczaka z rzutu wolnego. To były dwa decydujące momenty spotkania, które zaważyły na tym, że to Concordia utrzymała korzystny rezultat do ostatniego gwizdka sędziego i chwilę później mogła radować się ze zwycięstwa.

Piątkowy finał w Biskupcu przyniósł sporo emocji i walki na boisku, a organizatorzy tego wydarzenia stanęli na wysokości zadania tworząc świetną wizytówkę, jak powinny wyglądać finałowe mecze Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Oprócz trzeciego do kolekcji pucharu, Concordia zdobyła nagrodę pieniężną oraz przepustkę do centralnej fazy Pucharu Polski. Ponadto MVP finału został wybrany Mateusz Szmydt.

Concordia mimo braku utrzymania w III lidze, rundę wiosenną zakończyła miłym akcentem, który w elbląskim zespole poprawił nastroje przed urlopami i kolejnym sezonem.

Tęcza Biskupiec – Concordia Elbląg 1:2 (0:0, 1:1) pd.
Bramki: 0:1 Joao Augusto (61' – asysta Bukacki), 1:1 Patryk Malanowski (90'+5), 1:2 Mateusz Szmydt (100')

Concordia: Jakub Wąsowski – Radosław Bukacki, Sebastian Weremko, Tomasz Szawara, Mateusz Zielecki (90' Maciej Kaczorowski), Szymon Drewek (64' Radosław Nowicki), Mateusz Szmydt, Eryk Jarzębski (64' Mateusz Jońca), Łukasz Kopka, Joao Augusto Fortunato Mariano, Michał Góral (79' Jakub Rękawek).

Tęcza: Mateusz Lawrenc – Seweryn Strzelec (65' Michał Wójcik), Dariusz Gołębiowski, Jakub Jurczak, Adam Łoszkowski (86' Hubert Piech), Tomasz Strzelec (102' Bartłomiej Kuminiarczyk), Patryk Malanowski, Paweł Galik, Cezary Sirojć, Adrian Podgórski, Patryk Burzyński.

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Wyszowate koło Giżycka)
Żółte kartki: Szmydt, Nowicki (Concordia), Podgórski, Jurczak, Wójcik (Tęcza)

To był ostatni w tym sezonie mecz Concordii. Słoniki obecnie udadzą się na odpoczynek, a na początku lipca wznowią treningi, przygotowując się do startu rozgrywek forBET IV ligi, który zaplanowano na weekend 5/6 sierpnia.