
W swojej siódmej grze kontrolnej Concordia zremisowała na boisku przy ul. Skrzydlatej z ligowym rywalem Huraganem Morąg 2:2. Pomarańczowo-czarni dwukrotnie przegrywali w sobotnim spotkaniu, ale za każdym razem byli w stanie wyrównać po trafieniach Mateusza Szmydta w pierwszej połowie i Viníciusa Matheusa w drugiej części meczu. W końcówce meczu, mimo sporej przewagi i kilku świetnych okazji, Słonikom nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki.
Trenerzy Krzysztof Machiński i Bartłomiej Florek w sobotnim sparingu mieli do dyspozycji praktycznie identyczną kadrę, jak na środowy mecz z Wikielcem. Brakowało jedynie dochodzących do siebie po urazach Dominika Pawłowskiego, Pawła Pelca oraz Szymona Ratajczyka. Szansę występu dostał za to wracający po kontuzji młodzieżowiec Igor Kucharzewski. Przeciwko Huraganowi zagrali także testowani wcześniej: 21-letni obrońca Gabriel Dornellas, 22-letni napastnik Vinícius Matheus oraz 21-letni bramkarz Kacper Leszczyński.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Pierwsi na prowadzenie mogli wyjść gospodarze. W 18 minucie Radosław Bukacki dośrodkował z wolnego na głowę Jakuba Bojasa, a piłkę na rzut rożny odbił bramkarz Huraganu. W 28 minucie zdaniem sędziego Rafał Maciążek sfaulował we własnym polu karnym jednego z rywali i arbiter odgwizdał rzut karny. Obrońca Concordii za krytykowanie decyzji sędziowskich otrzymał dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko. Jego miejsce zajął wchodzący z ławki Gabriel Dornellas. Po całym zamieszaniu jedenastkę na gola zamienił Przemysław Przysowa i goście prowadzili 1:0. Dziesięć minut później do wyrównania doprowadził Mateusz Szmydt, który otrzymał podanie ze środka boiska od Łukasza Kopki i w sytuacji sam na sam przelobował bramkarza. W 42 minucie za niesportowe zachowanie drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył Mariusz Pelc i także musiał opuścić boisko (został zastąpiony przez Viníciusa Matheusa).
W 59 minucie morążanie ponownie prowadzili po tym jak zupełnie niepilnowany Mateusz Tarnowski wygrał pojedynek sam na sam z Michałem Nowakiem. Po stracie gola Concordia przejęła inicjatywę i zepchnęła gości do głębokiej obrony. Efektem tego była bramka wyrównująca. W 76 minucie po zagraniu Łukasza Kopki na listę strzelców wpisał się Brazylijczyk Vinícius Matheus. W 83 minucie pomarańczowo-czarni mogli prowadzić 3:2, ale doskonałą okazję zmarnował Mateusz Szmydt, który będąc oko w oko z bramkarzem Huraganu trafił prosto w niego. Ostatecznie sparing zakończył się sprawiedliwym remisem.
Mecz z Huraganem miał być ostatnią grą kontrolną Concordii, ale prawdopodobnie w przyszłym tygodniu dojdzie do jeszcze jednego sparingu. O szczegółach poinformujemy wkrótce.
Concordia Elbląg – Huragan Morąg 2:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Przemysław Przysowa (28' – k.), 1:1 Mateusz Szmydt (38' – asysta Kopka), 1:2 Mateusz Tarnowski (59'), 2:2 Vinícius Matheus (76' – asysta Kopka).
Concordia: Michał Nowak – Tomasz Szawara, Rafał Maciążek, Hubert Piech, Szymon Drewek, Radosław Bukacki, Łukasz Kopka, Aleks Łęcki, Mateusz Szmydt, Jakub Bojas, Mariusz Pelc.
Zagrali także: Kacper Leszczyński, Gabriel Dornellas, Vinícius Matheus, Bartosz Danowski, Iwo Rudziński, Michał Błaszczyk, Daniel Jatczak, Igor Kucharzewski.
Czerwone kartki: Maciążek (28' – za drugą żółtą), M. Pelc (42' – za drugą żółtą)
ForBet IV liga (2024/25)
|
1 miejsce - awans do III ligi
2 miejsce - baraże o awans
14-15 miejsce - baraże o utrzymanie
16 miejsce - spadek do Klasy Okręgowej
Mamry Giżycko
Concordia Elbląg
Matuć 2'
Wiszniewski 7'
Romanowski 30'
-
Wieliczko 56'
Stomil Olsztyn (Agrykola)
1/4 Bank Spółdzielczy w Szczytnie
Wojewódzki Puchar Polski
23.04.2025 17:00