
Piątym nowym nabytkiem Concordii w zimowym okienku transferowym jest Oskar Kottlenga. Dla 20-letniego środkowego pomocnika jest to powrót po latach na Krakusa. Wychowanek naszego klubu w ostatnim czasie reprezentował Olimpię Elbląg, w której występował w drugim zespole. Do Concordii trafił na zasadzie transferu definitywnego.
Oskar Kottlenga urodził się 30 września 2002 roku w Elblągu. Swoje pierwsze kroki w piłce stawiał w Concordii, z której w wieku 13 lat przeniósł się do sąsiada zza między Olimpii. W żółto-biało-niebieskich barwach grał w drużynach młodzieżowych (m.in. w Centralnej Lidze Juniorów U-17), a od sezonu 2018/2019 w czwartoligowych rezerwach. Łącznie w IV lidze wystąpił w 58 meczach, w których zdobył 3 gole. Wiosną 2022 roku został na pół roku wypożyczony do Znicza Biała Piska, gdzie zaliczył 3 spotkania w III lidze oraz raz wpisał się na listę strzelców. Jesienią tego sezonu Oskar zanotował 15 gier w Olimpii II w IV lidze i zdobył 2 bramki.
Poniżej krótka rozmowa z nowym pomocnikiem Concordii.
Jesteś wychowankiem Concordii. Jak to jest powrócić do macierzystego klubu po 9 latach? Skąd decyzja, by znów przywdziać pomarańczowo-czarne barwy?
Oskar Kottlenga: Na pewno fajnie jest znowu wrócić do klubu, w którym się wychowywałem piłkarsko. Obecnie w drużynie jest kilku zawodników, z którymi grałem już wcześniej, a to pomaga jeśli chodzi o wprowadzenie się do drużyny seniorskiej. Już wcześniej chciałem wrócić do Concordii, ale wówczas kluby nie mogły się dogadać. W ostatnim czasie Pan Prezes Sebastian Drewek zadzwonił, że Concordia jest zainteresowana moją osobą i że chcieliby mnie przetestować pod kątem gry.
W Concordii specjalnie aklimatyzować się nie musisz, bo chyba większość zawodników znasz lub kojarzysz?
- Wcześniej spędziłem na Krakusa blisko 7 lat, więc z aklimatyzacją nie było problemu. Tym bardziej, jak już wcześniej wspomniałem, wielu zawodników znam z grup młodzieżowych. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra i każdy z każdym się świetnie dogaduje.
Do tej pory występowałeś głównie w czwartoligowych rezerwach Olimpii, z krótkim epizodem w trzecioligowym Zniczu. Liczysz wiosną na regularne występy w III lidze?
- W rezerwach Olimpii spędziłem prawie 4 lata. Myślę, że pod kątem seniorskim nabrałem tam trochę doświadczenia, co na pewno pomoże teraz. W Zniczu nie była to udana przygoda ze względu na ilość minut i występów. Mogę jednak śmiało powiedzieć, że nabyłem tam dużo potrzebnego doświadczenia, bo nie ukrywam, że pierwszy raz zderzyłem się z seniorską szatnią, bo w rezerwach głównie byli to sami młodzieżowcy. W Concordii czas pokaże ile będzie tych występów i minut, ale liczę na to, że będę mógł pomóc drużynie w jak największej ilości meczów, co przełoży się na punkty i miejsce w tabeli.
Jakie zadania otrzymujesz zazwyczaj na boisku od trenera Żurańskiego?
- To zależy na jakiej pozycji występuję, bo mogę grać zarówno na pozycji numer 6 i 10. Osobiście bardziej preferuję styl ofensywny na pozycji 10. Co do zadań, trener stawia na bardzo dużą intensywność, a to przekłada się na wysoki pressing, jak i doskok po stracie piłki.
Jak oceniasz szanse Concordii na utrzymanie się w 3 lidze?
- Myślę, że szanse są mimo wszystko spore. Uważam, że ciężka praca jaką wykonujemy na treningach, będzie miała przełożenie na mecze w lidze. Zresztą zalążek tego wszystkiego widać w sparingach z na prawdę solidnymi ekipami, więc ta praca przyniesie efekty.
Na jak długo związałeś się z Concordią?
- Na dzień dzisiejszy jest to umowa do końca tego sezonu, a czy będzie ona dłuższa, to okaże się po zakończeniu sezonu.
ForBet IV liga (2024/25)
|
1 miejsce - awans do III ligi
2 miejsce - baraże o awans
14-15 miejsce - baraże o utrzymanie
16 miejsce - spadek do Klasy Okręgowej
Mamry Giżycko
Concordia Elbląg
Matuć 2'
Wiszniewski 7'
Romanowski 30'
-
Wieliczko 56'
Stomil Olsztyn (Agrykola)
1/4 Bank Spółdzielczy w Szczytnie
Wojewódzki Puchar Polski
23.04.2025 17:00