Po sześciu z rzędu ligowych porażkach na wyjeździe, piłkarze Concordii w końcu wywalczyli punkty na obcym terenie. Przełamanie przyszło w Łomży, gdzie pomarańczowo-czarni pokonali miejscowy ŁKS 1926 Łomża 4:2. Bramki dla elbląskiego zespołu zdobyli: Mateusz Szmydt, Łukasz Kopka, Kacper Noworyta i Szymon Mroczko. Dzięki tej wygranej Słoniki oddaliły się od strefy spadkowej, przeskakując na 12 miejsce w tabeli.
Concordia do Łomży pojechała w dość okrojonym składzie, bez dwóch kontuzjowanych napastników Joao Augusto i Kacpra Sionkowskiego oraz wciąż narzekających na urazy: Szymona Drewka, Macieja Kaczorowskiego i Pawła Pytelewskiego. Po pauzie za karki do pierwszej jedenastki wrócił z kolei Mateusz Jońca. Brak nominalnej „dziewiątki” sprawił, że trener Mateusz Sobieraj zdecydował się wystawić na tej pozycji zaledwie 17-letniego Miłosza Maciąga, dla którego był to pierwszy mecz w tym sezonie.
Sobotni pojedynek, mających po 11 punktów na koncie sąsiadów w tabeli, lepiej zaczęli gospodarze. Najpierw w 15 minucie strzał głową Sebastiana Weremko obronił Dominik Sasiak, a po chwili po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu w polu karnym, piłkę do bramki skierował z najbliższej odległości Maciej Radaszkiewicz. Napastnik ŁKS-u był jednak na pozycji spalonej i sędzia główny po konsultacji z liniowym gola nie uznał. W 21 minucie po zagraniu Szymona Kuźmy piłka w polu karnym odbiła się od ręki Piotra Jakubowskiego i arbiter podyktował jedenastkę. Rzut karny na gola zamienił Szymon Kuźma i ŁKS prowadził 1:0. Stracona bramka nie podłamała graczy Concordii, którzy szybko, bo już dwie minuty później odpowiedzieli bramką wyrównującą. Na pełnym biegu na ósmy metr dośrodkował Szymon Mroczko, z piłką minął się Miłosz Maciąg, a akcję celnym uderzeniem głową zamknął Mateusz Szmydt. To trafienie sprawiło, że elblążanie dostali wiatr w żagle i po kolejnych czterech minutach wyszli na prowadzenie 2:1. Tym razem w pole karne dogrywał Bartosz Danowski, futbolówka odbiła się od Kacpra Noworyty, po czym trafiła do Łukasza Kopki, który płaskim strzałem z 16 metra umieścił ją w bramce. Kibice oglądali tego dnia ciekawy i otwarty mecz dwóch równorzędnych rywali, w którym każda ze stron dążyła do zwycięstwa. ŁKS bliski wyrównania był 33 i 38 minucie, gdy dwukrotnie piłka po strzałach z dystansu Łukasza Świderskiego przelatywała minimalnie obok słupka. Tuż przed końcem pierwszej połowy Concordia mogła strzelić rywalom gola do szatni. Niestety pojedynek sam na sam z bramkarzem ŁKS-u przegrał Miłosz Maciąg.
W drugiej części pomarańczowo-czarni nie zamierzali wyłącznie murować bramki i dalej szukali swoich okazji do podwyższenia prowadzenia. W 53 minucie piłka po uderzeniu z dystansu Łukasza Kopki nieznacznie minęła spojenie łomżyńskiej bramki. Sześć minut później po sporym zamieszaniu na piątym metrze, Szymon Kuźma zagrał wzdłuż bramki do Reinaldo Melao, który z bliska wpakował piłkę do siatki, dając swojemu zespołowi remis 2:2. Mimo utraty prowadzenia Słoniki kolejny raz pokazały, że nie przyjechały do Łomży zadowolić się jednym punktem. Podopieczni trenera Mateusza Sobieraja nieustannie atakowali i kreowali sobie kolejne sytuacje bramkowe, walcząc do końca o wygraną. Ambitna gra przyniosła efekt w 78 minucie. Radosław Nowicki, który pojawił się na boisku w drugiej połowie, wyłuskał piłkę spod nóg Reinaldo Melao. Do futbolówki dobiegł Kacper Noworyta i strzałem z 16 metra pokonał wychodzącego z bramki Krystiana Kalinowskiego. Nie opadła jeszcze radość po strzelonym golu, a dwie minuty później elblążanie mogli świętować zdobycie czwartej bramki. Tym razem w objęciach swoich kolegów utonął Szymon Mroczko. Obrońca Concordii zachował się najprzytomniej w polu karnym, kierując głową piłkę do siatki po rzucie rożnym i błędzie bramkarza ŁKS-u. Dwubramkowej przewagi Słoniki nie wypuściła już z rąk do ostatniego gwizdka i zasłużenie sięgnęły po bardzo cenny komplet punktów z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
ŁKS 1926 Łomża – Concordia Elbląg 2:4 (1:2)
Bramki: 1:0 Szymon Kuźma (22'- k.), 1:1 Mateusz Szmydt (24' – asysta Mroczko), 1:2 Łukasz Kopka (28' – asysta Noworyta), 2:2 Reinaldo Melao (59'), 2:3 Kacper Noworyta (78' – asysta Nowicki), 2:4 Szymon Mroczko (80').
Concordia: Dominik Sasiak - Gracjan Szpucha (75' Jakub Rękawek), Szymon Mroczko, Piotr Jakubowski, Mateusz Jońca (89' Mikołaj Doniecki), Radosław Bukacki, Bartosz Danowski, Mateusz Szmydt (89' Szymon Maćkowski), Kacper Noworyta, Łukasz Kopka, Miłosz Maciąg (63' Radosław Nowicki).
ŁKS: Krystian Kalinowski – Sebastian Weremko, Reinaldo Melao, Wiktor Walczak, Łukasz Świderski (89' Damian Bednarek), Bartosz Bernatowicz, Przemysław Żebrowski (82' Mateusz Michasiewicz), Piotr Azikiewicz, Volodymyr Khorolskyi, Szymon Kuźma (82' Krystian Pawczyński), Maciej Radaszkiewicz (71' Luis Felipe).
Sędziował: Kamil Chmielewski (Warszawa)
Żółte kartki: Khorolskyi, Radaszkiewicz (ŁKS)
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się u siebie z Victorią Sulejówek. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 4 listopada o godz. 14 na stadionie przy ul. Krakusa.
1 | Unia Skierniewice | 18 | 39 | |
2 | Legia II Warszawa | 16 | 32 | |
3 | Wigry Suwałki | 18 | 31 | |
4 | ŁKS Łomża | 17 | 29 | |
5 | Wisła II Płock | 18 | 27 | |
6 | Świt Nowy Dwór M. | 17 | 26 | |
7 | Warta Sieradz | 17 | 25 | |
8 | Broń Radom | 17 | 24 | |
9 | GKS Bełchatów | 17 | 23 | |
10 | Victoria Sulejówek | 18 | 22 | |
11 | Jagiellonia II Białystok | 17 | 21 | |
12 | GKS Wikielec | 17 | 20 | |
13 | Lechia Tomaszów Mazow. | 16 | 19 | |
14 | Pelikan Łowicz | 17 | 19 | |
15 | Stomil Olsztyn | 18 | 19 | |
16 | Mławianka Mława | 16 | 18 | |
17 | Polonia Lidzbark Warmiński | 17 | 16 | |
18 | Sokół Aleksandrów Ł. | 17 | 12< |
GKS Wikielec
Concordia Elbląg
Bramki: GKS Wikielec
Hubert Otręba (17'), (81')
Uladzislau Krasouski (36')
Mateusz Jajkowski (47')
Dawid Kalisz (54')
Raiviss Kirss (67')
Michał Jankowski (72'-k.)
Bramki: Concordia Elbląg