Wicelider poległ na Krakusa. Concordia jedną nogą w III lidze [SKRÓT MECZU]

    2022-05-14
    Joao Augusto tonie w objęciach kolegów po zdobyciu gola na 2:0 fot. Ryszard Biel

    Już tylko kataklizm może odebrać piłkarzom Concordii zdobycie mistrzostwa forBET IV ligi. W sobotnim meczu na szczycie, pomarańczowo-czarni pokonali w swojej twierdzy na Krakusa wicelidera Huragan Morąg 3:1. Tym samym do 10 punktów powiększyli przewagę nad najgroźniejszym rywalem, mając do rozegrania jeszcze 5 spotkań. Losy meczu rozstrzygnęły się w drugiej połowie, gdy padły wszystkie cztery gole. Bramki dla Słoników zdobywali: Mariusz Pelc, Joao Augusto i Edil de Souza Barros.

    Pierwsza część sobotniego spotkania to typowy mecz walki, który nie obfitował w zbyt wiele sytuacji podbramkowych. Jako pierwsi swoją okazję do objęcia prowadzenia mieli goście. W 11 minucie groźny strzał Oskara Kordykiewicza spoza pola karnego, w dobrym stylu obił na rzut rożny Volodymyr Melnychenko. W 25 minucie po niepewnym wyjściu do piłki bramkarza Huraganu, przed szansą zdobycia gola stanął Łukasz Kopka, ale jego strzał głową minął światło bramki. Concordia swoją najlepszą sytuację do zdobycia gola miała w 41 minucie. Wówczas Joao Augusto zagrał do wychodzącego na pozycję sam na sam z bramkarzem Łukasza Kopki, ale jego strzał obronił Szymon Zalewski. Do przerwy licznie zgromadzeni na trybunach kibice goli nie obejrzeli.

    Od początku drugiej części meczu, elblążanie zdecydowanie przejęli inicjatywę i to szybko przyniosło zamierzone efekty. W 51 minucie
    Radosław Bukacki dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Mariusza Pelca, który z pięciu metrów pokonał golkipera z Morąga. Nie minęło 120 sekund, a stadion przy Krakusa po raz drugi oszalał z radości. Wszystko za sprawą cudownej urody gola strzelonego przez Joao Augusto. Brazylijczyk przyjął piłkę zagraną głową od Szymona Drewka, obrócił się i oddał strzał z ponad 35 metrów. Futbolówka nabrała dodatkowej siły lecąc z wiejącym mocno wiatrem i przelobowała zaskoczonego Szymona Zalewskiego. Bramka stadiony świata. Przez kolejne dwadzieścia minut elblążanie grali czujnie i pewnie w obronie, próbując szybkich kontr. Nadzieje przyjezdnym na choćby punkt dał w 72 minucie Patryk Burzyński, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Michała Lewandowskiego na Pawle Galiku. Po zdobyciu bramki kontaktowej, Huragan ruszył do odważniejszych ataków, ale elbląska defensywa nie dała się już zaskoczyć. W doliczonym czasie meczu morążanie postawili już wszystko na jedną kartę atakując bramkę Concordii większą liczbą graczy. W ten sposób narazili się na jedną z kontr, po której Przemysław Ziemianowicz sfaulował w polu karnym Patryka Wieliczko i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił pewnym strzałem Edil de Souza Barros, zapewniając swojemu zespołowi bardzo cenny komplet punktów.

    Elblążanie zagrali w tym meczu dojrzalej i zasłużenie wygrali 3:1, rewanżując się Huraganowi za jesienną porażkę w Morągu. Tym samym zrobili kolejny wielki krok w kierunku III ligi.

     

     Pierwsza bezbramkowa połowa była wyrównana, ale całkowicie przez nas kontrolowana. Wiedzieliśmy, w jaki sposób Huragan będzie grał i uczulałem tylko chłopaków żeby byli skoncentrowani przy stałych fragmentach, by kryli do końca. Morąg w tym czasie stworzył sobie tylko jedną sytuację, po naszym błędzie w środku pola, gdzie zawodnik gości oddał strzał na bramkę, ale Włodek jak zwykle stanął na wysokości zadania. My w pierwszej części też stworzyliśmy swoje sytuacje, bo miał je Augusto, Maniek i super okazję Kopa. W drugiej połowie otworzyło się pole i mieliśmy więcej z gry. Przez cały mecz byliśmy lepszą drużyną, poza tym fragmentem, gdzie straciliśmy bramkę z karnego. Szkoda tego gola, bo nawet jeśli Michał przegrałby ten pojedynek w polu karnym, to zaraz obok na asekuracji był Radek. Był to niepotrzebny faul. Nie widziałem po chłopakach jakiegoś dużego ciśnienia, bo fajnie wytrzymali cały mecz. Chwała im za to, że cały czas realizowali te założenia, które sobie nakreśliliśmy. Gdybyśmy dysponowali lepszym boiskiem, to z pewnością jeszcze bardziej by nam pomogło i może zwycięstwo byłoby okazalsze. Huragan to drużyna z bardzo dobrym zawodnikiem w środku pola, która zbierała i biła cały czas piłki do przodu i tam próbowała coś konstruować. W ogóle nas nie zaskoczyli i tylko kwestią czasu było kiedy strzelimy bramki. Gratuluję chłopakom zwycięstwa. Za tydzień też gramy bardzo fajny mecz, bo przyjeżdża do nas Jeziorak. W tym meczu znów będziemy chcieli potwierdzić swoją skuteczność i dyspozycję. Mimo dziesięciopunktowej przewagi nad wiceliderem nie możemy jeszcze świętować sukcesu. Cały czas pracujemy i polepszamy swój styl gry. W każdym kolejnym treningu i meczu widać, że chłopaki zrobili ogromny krok do przodu w przekroju całego sezonu - powiedział po meczu trener Krzysztof Machiński.


    Concordia Elbląg – Huragan Morąg 3:1 (0:0)
    Bramki: 1:0 Mariusz Pelc (51' – asysta Bukacki ), 2:0 Joao Augusto (53' – asysta Drewek), 2:1 Patryk Burzyński (72'-k.), 3:1 Edil de Souza Barros (90'+4 -k. – po faulu na Wieliczko)

    Concordia: Volodymyr Melnychenko – Michał Lewandowski, Edil de Souza Barros, Tomasz Szawara, Radosław Bukacki, Szymon Drewek (85' Iwo Rudziński), Łukasz Kopka, Norbert Nestorowicz (69' Wojciech Łojeczko), Mateusz Szmydt (89' Adam Skierkowski), Joao Augusto, Mariusz Pelc (62' Patryk Wieliczko).

    Huragan: Szymon Zalewski – Przemysław Ziemianowicz, Mateusz Musiński, Michał Ressel (56' Piotr Zaleski), Adrian Wasiak, Oskar Kordykiewicz (56' Karol Styś), Jakub Stankiewicz, Michał Kiełtyka, Paweł Galik, Adrian Podgórski (82' Anton Kolosov), Patryk Burzyński.

    Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)
    Żółte kartki: Nestorowicz, Rudziński, Edil (Concordia), Ressel, Zaleski, Zalewski, Ziemianowicz, Stankiewicz (Huragan)

    W kolejnym meczu Concordia zmierzy się u siebie z Jeziorakiem Iława. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę, 21 maja o godz. 16 na stadionie przy ul. Krakusa.

    1Unia Skierniewice1839
    2Legia II Warszawa1632
    3Wigry Suwałki1831
    4ŁKS Łomża1729
    5Wisła II Płock1827
    6Broń Radom1827
    7GKS Bełchatów 1826
    8Świt Nowy Dwór M.1826
    9Warta Sieradz1725
    10Jagiellonia II Białystok1824
    11Victoria Sulejówek1822
    12GKS Wikielec1720
    13Lechia Tomaszów Mazow.1619
    14Pelikan Łowicz1719
    15Stomil Olsztyn1819
    16Mławianka Mława1718
    17Polonia Lidzbark Warmiński1716
    18Sokół Aleksandrów Ł.1812

    OSTATNI MECZ

    GKS Wikielec

    7:0

    Concordia Elbląg

    Bramki: GKS Wikielec

    Hubert Otręba (17'), (81')
    Uladzislau Krasouski (36')
    Mateusz Jajkowski (47')
    Dawid Kalisz (54')
    Raiviss Kirss (67')
    Michał Jankowski (72'-k.)

    Bramki: Concordia Elbląg

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony